Uwielbiam zupy. Najbardziej chyba kocham azjatyckie buliony, tradycyjną polską ogórkową i barszcz ukraiński. Jeśli jednak zupę mam przygotować sama i to w trakcie tygodnia, moja odpowiedź będzie już inna: uwielbiam zupy kremy, a zwłaszcza cytrusowy krem z batata.
Kremy kocham za szybkość przygotowania, bezproblemowość i generalnie absolutną pewność, że bez różnicy, co mam akurat w lodówce i co dorzucę do garnka, i tak wyjdzie pyszna. Są to zupy, które przygotowuję najczęściej, bo pomimo tego, że uwielbiam gotować i prowadzę bloga kulinarnego, na co dzień mam tak jak każda inna osoba – mało czasu, a i czasami mało ochoty do gotowania czegoś “ambitniejszego”.
Pomimo, że uważam, że ugotowanie zupy kremu nie jest czymś trudnym i na pewno nie chciałabym Was atakować milionem swoich odsłon kremów “przegląd tygodnia”, czasami uda mi się ukręcić tak dobrą zupę, że sama przyznaję bez bicia, że chcę się nią z Wami tutaj podzielić.
W tej odsłonie krem z batata, cytrusów, z dodatkiem chilli i imbiru, do tego podany ze smażonym, wędzonym tofu robiłam już kilka razy. I na pewno jeszcze kilka razy ją ugotuję.
Jeśli tylko lubicie takie bardziej “egzotyczne” smaki, na pewno Wam posmakuje mój cytrusowy krem z batata 🙂
Cytrusowy krem z batata
5
10
minutes30
minutes105
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 5 porcji zupy. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, bez dodatków (tofu, pieczywo…).
Składniki
1 duży batat
2 korzenie pietruszki
2 średnie ziemniaki
2 marchewki
1 cebula
2 ząbki czosnku
0,5 cm imbiru
1/2 cytryny (sama skórka)
1 papryczka chilli
3 łyżki sosu sojowego
4 kulki ziela angielskiego
4 liście laurowe
1 pomarańcza
sól, pieprz
+ tofu wędzone, kiełki/natka pietruszki
Sposób przygotowania
- Warzywa (batata, marchewki, ziemniaki, pietruszki, imbir, czosnek, cebulę) obieramy, kroimy na kawałki, przekładamy do sporego garnka, zalewamy wodą tak, żeby przykryła wszystkie warzywa. Dorzucamy papryczkę chilli, sparzoną skórkę z połowy cytryny, sos sojowy, ziele angielskie i liście laurowe. Garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy przez około pół godziny.
- Po tym czasie warzywa powinny być miękkie. Wyławiamy ziele angielskie i liście laurowe. Do zupy za to dodajemy obraną pomarańczę i całość blendujemy na gładki krem.
- Zupa na tym etapie będzie bardzo gęsta, gerberkowata. Należy dodać tyle wody, żeby stała się bardziej lejąca. Krem doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
- Zupa krem z batata fantastycznie smakuje podana z podsmażonymi plastrami wędzonego tofu i zieleniną (u mnie rzeżucha).
Okiem dietetyka
- Ten posiłek składa się głównie z produktów niskoprzetworzonych, ma sporo wartości odżywczych i dobry stosunek kaloryczności do nasycenia – jedz go intuicyjnie (bez potrzeby ograniczania ilości) i przyrządzaj tak często, jak masz na to ochotę.
- 1 porcja z tego przepisu będzie dobrym źródłem warzyw w głównym posiłku.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.
Smacznego, Diana
Zrobiłam. Pyszna, pikantna z fajnym cytrusowym posmakiem. Na 100% do powtórzenia:)
Super! Bardzo się cieszę 🙂