Cześć i czołem 🙂
Po dłuuugim czasie planowania, jeszcze dłuższym czasie przygotowań i chyba najdłuższym oczekiwaniu na przypływ odwagi, stało się – zebrałam się w sobie, żeby otworzyć bloga.
Mam nadzieję, że będziecie mogli znaleźć tu masę fajnych, prostych przepisów na potrawy z roślinnych składników, wskazówki co z czym jeść i jak prosto dostarczać pełen komplet substancji odżywczych.
Ogółem mam zamiar zamieszczać różnorodne przepisy – na tradycyjne potrawy polskie i z masy różnych innych krajów (jedynie podrasowane na bardziej zdrowe i wegańskie :P), znalezione w fajnych książkach kucharskich, czy wyszperane gdzieś w sieci i oczywiście swoje własne pomysły.
Zazwyczaj staram się gotować z prostych składników, które będą dostępne bez problemu w najbliższej Biedronce. Ale że uwielbiam chodzić do delikatesów i szperać między półkami w poszukiwaniu za nowymi, nieznanymi mi składnikami, bardziej niż chodzić na zakupy ciuchowe, to znajdą się też przepisy uwzględniające coś bardziej wyszukanego, niż czerwona fasola z puszki ^^
Z góry uprzedzam, że nie posiadam niesamowitych (a nawet przeciętnych) zdolności humanistycznych, więc już przewiduję dużą ilość błędów językowych i stylistycznych. Deal with it 😉 Mam zamiar nauczyć się ładnie – czyt. przyzwoicie – wysławiać, zarówno jak robić zdjęcia. Aż tak lubię gotować. Więc proszę o przymykanie oka na ewentualne niedociągnięcia 😉
A na koniec, jeśli chce się Wam jeszcze czytać, to możecie odwiedzić zakładkę „O mnie” i przeczytać jak to u mnie jest z weganizmem 😉
Koniec wywodu, a więc do rzeczy.
Polenta, to zarówno nazwa mąki kukurydzianej, jak i placków z niej zrobionych. Przepis na polentę znalazłam we włoskiej książce kucharskiej i od razu zachwyciła mnie szybkością zrobienia. A więc placki powstały jako pierwsze. Mają dość słaby smak, więc stwierdziłam, że najfajniej będą smakować z jakimś ostrym sosem, a że w szafce miałam pomidory w puszce, fasolę i kukurydzę, to zrobiłam coś na kształt gęstej polewki meksykańskiej.
Polenta w sosie meksykańskim
Składniki
- Na polentę:
1 l wody
250 g mąki kukurydzianej
sól
- Na sos meksykański:
2 średnie cebule
1 pokrojone pomidory w puszce
pół szklanki kukurydzy
pół szklanki fasoli czerwonej
połowa kapusty pekińskiej (poszatkować)
3 łyżki sezamu
1,5 łyżki oleju rzepakowego
0,5 łyżeczki płatków chili lub jalapeno
0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
1 łyżeczka oregano
sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania
- Najlepiej zacząć od przygotowania polenty. W raczej sporym garnku doprowadzamy do wrzenia osoloną wodę, do której dosypujemy powoli mąkę kukurydzianą, cały czas mieszając.
- Po wsypaniu całej mąki, zmniejszamy ogień pod garnkiem i nadal mieszamy, aż żółta masa będzie miała jednolitą, bezgrudkową konsystencję. Wtedy wyłączamy ogień, garnek przykrywamy pokrywką i zostawiamy do odpoczęcia na około 30 minut.
- W tym czasie na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy do niego cebulę. Smażymy, aż się ładnie zeszkli. Wtedy dorzucamy poszatkowaną kapustę i podlewamy ją 2-3 łyżkami wody. Patelnię przykrywamy pokrywką i dusimy całość ok 5 minut.
- Jak nasza kapusta już będzie miękka, dolewamy pomidory z puszki i podgrzewamy wszystko na patelni aż woda zacznie parować, a sos zgęstnieje. Wtedy dorzucamy kukurydzę i fasolę i dosypujemy chili, pieprz ziołowy, oregano i według uznania sól i pieprz.
- Do dużej formy wysłanej papierem do pieczenia ( ja użyłam dużej blaszki do placków) wylewamy ciasto polentowe i wygładzamy drewniana patką, żeby uzyskać gładką powierzchnię. Odstawiamy blachę na bok na jakieś 15-20 minut do ostygnięcia, następnie kroimy ją na kwadraty 5x5cm.
- Kwadratową polentę wykładamy w naczyniu żaroodpornym, wylewamy na nią sos i posypujemy sezamem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na pół godziny.
Voila!
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.
Smacznego.
I życzę Wam mniej zasmarkanego i grypowego wieczoru, niż ja mam dzisiaj 🙂 Diana
a my zrobilismy tak ze do polenty pod koniec gotowania dodalismy duzo parmezanu, troche masla i troche pieprzu, dzieki temu nie byl taki mdly smak, sprobujemy tez w stylu meksykanskim 😉
Super:), dzięki, będę testować w tym tygodniu 🙂
Wygląda pysznie:). Zastanawiam się, czy zamiast kapusty pekińskiej mogłabym użyć młodą kapustę czy niebardzo? Zostało mi pół główki i nie mam pomysłu co z nią zrobić.
Jasne, że tak 🙂 musisz ją tylko dłużej dusić, żeby była mięciutka 🙂
właśnie kupiłam polentę i nie wiedziałam jak ją podac 🙂 dziękuję za przepis! Jutro to będzie na moim stole
🙂
Mam nadzieję, że posmakuje 🙂
Ja już jadłem. Niebo w gębie!
zapowiada się… smacznie 🙂