Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy

Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy

Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy

Kto jeszcze nie zauważył nowego, niebieskiego banerka na mojej stronie, tego dodatkowo poinformuję. Mój blog wchodzi od tej pory w skład programu Weganizm. Spróbujesz? 🙂 No i tak się ucieszyłam z tego faktu, że postanowiłam zrobić super – wypasiony tofurnik. No i jak zawsze, gdy gotuję z niesamowicie pozytywnym humorem, efekty są bardzo podobne- czyli jednym słowem tofurniczek wyszedł niebiański ;). A tutaj macie linka do przepisu, na którym ogarniałam, jak się w ogóle za niego zabrać : KLIK

Zazwyczaj, gdy mam ochotę zaszaleć z czymś słodkim, jest to bardzo czekoladowe. Więc oprócz bardzo czekoladowego smaku deseru, możecie się spodziewać też bardzo, bardzo lekkiej, wręcz kremowej konsystencji. Tutaj naprawdę jestem z siebie dumna- nie robiłam nigdy sernika na zimno i za pierwszym podejściem wyszedł cudnie. Do tego użyłam zwykłego, twardego tofu, a nie silken tofu, do którego zwyczajnie nie mam dostępu 🙂
To jeszcze raz powiem, że sernik jest pyszny i koniecznie musicie go spróbować i bez dalszej propagandy podaję już przepis ^_^

Bardzo słodkiego odpoczynku po świętach 🙂

Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy

Składniki

  • Na spód:
  • 200 g wegańskich ciastek zbożowych (ja użyłam ciastek zbożowych z Biedronki. Zapomniałam nazwę :< )

  • 1 szklanka migdałów

  • 100 g margaryny wegańskiej

  • 2 łyżki kakao

  • 3 łyżki cukru

  • Na nadzienie:
  • 450 g tofu

  • 150 g czekolady gorzkiej (+1 tabliczka na wiórki do posypania gotowego tofurnika)

  • 3 łyżki kakao

  • 3 łyżki cukru

  • pół szklanki wody

  • 1 galaretka wegańska o smaku cytrusowym (ja użyłam galaretkę pomarańczową z Delecty)

Sposób przygotowania

  • W szatkownicy / rozdrabniaczu kruszymy dokładnie ciasteczka na małe okruszki, następnie przesypujemy je do miski. Teraz rozdrabniamy migdały – nie mają być zmielone na pył, ale rozdrobnione na małe kawałki, które nam nie połamią zębów 😉
  • Migdały także przekładamy do miski z ciasteczkami i mieszamy wszystko z cukrem i kakao. Na koniec rozpuszczamy margarynę i dolewamy ją do suchych składników.
  • Mieszamy dokładnie ciasto, a następnie warto wyrobić je w rękach, żeby było zwarte. Kruche ciasto przekładamy do tortownicy (ja ją wyłożyłam papierem do pieczenia) i uklepujemy dokładnie spód tak, aby był równomiernie gruby.
  • Odkładamy formę do lodówki na pół godziny, aż schłodnieje i będzie można wyłożyć nadzienie.
  • Do miski wsypujemy kakao, cukier i mieszamy je z 1/2 szklanki gorącej wody. Następnie kruszymy do środka odsączone z wody tofu i całość blendujemy co najmniej 5 minut, aż masa będzie gładka.
  • Następnie rozpuszczamy 150g czekolady. Czekamy, aż czekolada trochę przestygnie i przelewamy ją do miski z tofu i całość miksujemy, aż wszystkie składniki się połączą.
  • W osobnej misce robimy galaretkę – galaretkę wysypujemy do miski i zalewamy 1 (!) szklanką wrzątku i bardzo szybko mieszamy trzepaczką. Kiedy galaretka się całkowicie rozpuści i przestygnie na tyle, że nie będzie parzyć skóry, przelewamy ją do masy serowo-czekoladowej i miksujemy przez minutę.
  • Masę szybko przekładamy na spód tortownicy, wygładzamy i odkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. Przed podaniem posypujemy ciasto wiórkami startej czekolady.

Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.


Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy
Tofurnik na zimno, czyli wegański sernik czekoladowy

Smacznego! Diana

Komentarze

  1. czy galaretk bez cukru czy z cukrem
    ?

  2. hej, byłabyś w stanie podać nazwę ciastek, których użyłaś? Dzięki! 🙂

  3. zrobiłam go jakiś czas temu i wyszedł bardzo dobry! 🙂

  4. Wygląda pysznie. 🙂 a że nie ma nie do zdobycia składników, skuszę się na pewno 😉

Dodaj komentarz