To, jak fantastyczną sprawą są wytrawne babeczki, odkryłam już dawno temu. Niestety niezbyt często przychodzi mi je robić, bo nie ma co ukrywać – zmagam się z takim małym potworem, który siedzi głęboko w moim brzuchu i głośno domaga się wszystkiego, co słodkie 🙂 Tak więc, jak już mam coś piec, to najczęściej są to słodkości.
W każdym razie, jak już Wasz „potworek” będzie siedział cicho i da Wam poeksperymentować z wytrawnymi wypiekami, to koniecznie wypróbujcie ten przepis 😛 Babeczki są mega aromatyczne, syte i baaardzo dobre 🙂
Wytrawne muffiny z ziołowym tofu
12
muffinek15
minutes1
hour200
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 12 babeczek. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki.
Składniki
1,5 szklanki mąki (ja użyłam 1 szkl pszennej i 0,5 szkl żytniej razowej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczka sody
1 szklanka mleka sojowego
2 łyżki musu dyniowego (lub zblendowanego ugotowanego ziemniaka lub pół zblendowanego banana)
1/2 szklanka oliwy z oliwek
1,5 łyżeczki soli
garść czarnych oliwek
250 g tofu ziołowego (ja użyłam tofu BIO Polsoi)
150 g suszonych pomidorów
garść liści bazylii
Sposób przygotowania
- W dużej misce łączymy wszystkie suche produkty z pokojonymi oliwkami, pomidorami i tofu.
- Następnie dolewamy składniki płynne i dobrze mieszamy.
- Masę przekładamy do papierowych foremek i pieczemy godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
nie jestem fanką oliwek, więc jakby tak je odjąć od tego przepisu to byłabym usatysfakcjonowana… tak, muszę je kiedyś upiec i poczęstować bliskich 🙂
Pysznie wyglądają te muffiny, czasem robię tez takie z dodatkiem tartej lub podsmażonej cukinii i papryki czerwonej. Pycha!
Uuu. Też brzmi mega apetycznie ;D
W przepisie jest 1,5 szklanki maki, a potem w nawiasie 1,5 szklanki Pszennej i 1 szklanka żytniej. Zakładam ze powinno być 0,5 pszennej i 1 żytniej tak?
Faktycznie mój błąd 🙂 Już poprawiłam przepis. 1 szklanka pszennej, 0,5 żytniej razowej. Możemy odwrócić proporcje, ale wtedy muffiny będą bardziej zbite i mniej wyrosną 🙂