ratatouille

Ratatouille Julii Child

Teraz, kiedy sierpień się prawie kończy i nastał czas pomidorów, papryk, cukinii i bakłażanów, ponownie przypomniałam sobie o ratatouille. Postanowiłam przygotować je dzisiaj dla Was z oryginalnego przepisu Julii Child.

Kiedyś już pisałam, że film „Julie & Julia” jest jednym z moich najukochańszych, obejrzanych przynajmniej 5 razy 😉 Dzięki temu, za każdym razem, kiedy przygotowuję coś z repertuaru Julii, czuję się trochę jak czarownica, która robi magiczne rzeczy nad swoim żeliwnym garnkiem.
Mam nadzieję, że wypróbujecie tą potrawę, bo choć z pozoru może wydawać się podobna do leczo, ma swój własny charakter i przepyszny smak.

Ostatnio przypomniały mi się jedne z moich pierwszych, studenckich wakacji, podczas których pojechałam pracować do Francji na winobranie. Był to bardzo intensywny czas, pełen ciężkiej pracy, ale też pięknych chwil. Nauczyłam się tam pić wino (które do tej pory kocham) i przede wszystkim celebrować posiłki. Zwykła francuska obiadokolacja trwa minimum 2 godziny. Na początku było to dla mnie szokiem, a teraz uważam, że warto próbować zaadoptować ten nawyk w naszych polskich realiach i postarać się chociaż jeden posiłek dziennie zjeść bez pośpiechu i w miłej atmosferze.
Jeden z patronów winnicy, w której pracowałam, był wyjątkowo sympatycznym człowiekiem i codziennie jadł z nami i całą swoją rodziną. Jego żona przygotowywała bardzo smaczne posiłki. Zwłaszcza w pamięć zapadł mi przepyszny ratatouille, który trochę przypominał nasze polskie leczo, ale jednak był inny.

Ratatouille Julii Child

Porcje

5

Przygotowanie

30

minutes
Gotowanie

40

minutes
Kaloryczność

130

kcal

Cały przepis pozwala na przygotowanie około 5 porcji tej potrawki. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, bez dodatków tj. kasza, czy pieczywo.

Składniki

  • 0,5 kg cukinii

  • 0,5 kg bakłażanów

  • 0,5 kg pomidorów (sparzonych i pozbawionych skórki lub tych z puszki)

  • 2 zielone papryki (ja użyłam jedną czerwoną i jedną zieloną)

  • 120 g cebuli

  • 2 ząbki czosku

  • 3 łyżki oliwy z oliwek (+ oliwa do obsmażenia cukinii)

  • 1/2 pęczka natki pietruszki

  • sól, pieprz

Sposób przygotowania

  • Bakłażana obieramy, kroimy w długie słupki o szerokości około 1,5 cm. Tak samo kroimy cukinię. Warzywa przesypujemy do miski, zasypujemy łyżeczką soli, mieszamy i odstawiamy na pół godziny.
  • W międzyczasie, w dużym garnku o grubym dnie rozgrzewamy oliwę z oliwek i smażymy na niej cebulę i pokrojoną w paski (o podobnej wielkości, co kawałki cukinii i bakłażana) paprykę. Warzywa smażymy około 10 minut, pod koniec dodając przeciśnięty przez praskę czosnek.
  • Pomidory kroimy w kostkę, przekładamy do garnka, przykrywamy pokrywką i gotujemy całość kolejne 10 minut.
  • W tym czasie odsączamy cukinię i bakłażana i podsmażamy partiami na patelni lekko posmarowanej tłuszczem. Warzywa mają się lekko zarumienić i odparować nadmiar wody.
  • Wracamy do naszego garnka z paprykowo-pomidorowym sosem 🙂 Odkrywamy pokrywkę, wszystko ładnie mieszamy i gotujemy jeszcze kilka minut bez przykrycia, aby cała zbędna woda odparowała. Kiedy sos zgęstnieje, doprawiamy go solą i pieprzem.
  • Z garnka przekładamy do osobnego naczynia 2/3 sosu pomidorowego. Następnie pozostały sos posypujemy 2 łyżkami posiekanej natki pietruszki, przykrywamy połową podsmażonych słupków cukinii i bakłażana.
  • Warzywa polewamy 1/3 sosu, posypujemy ponowne natką, wykładamy pozostałymi warzywami i na koniec zalewamy ostatnią warstwą sosu paprykowo-pomidorowego.
  • Całość ostatni raz zagotowujemy na małym ogniu przez około 10 minut pod przykryciem.
  • Gotowe danie podajemy posypane świeżą pietruszką 🙂

Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.


Smacznego, Diana

Komentarze

  1. Wylądowało w zakładkach 😉 Na pewno wypróbuję. Brakuje mi właśnie takich jednogarnkowych dań w przepiśniku, a uwielbiam je ze względu na prostotę i czas przygotowywania.

Dodaj komentarz