Od kiedy przeszłam na weganizm, przygotowywanie pieczeni na śniadanie wielkanocne stało się moją małą tradycją. Co roku z mamą kombinujemy z czego najfajniej ją upiec podczas tych świąt. Zazwyczaj stawiamy na czerwoną soczewicę 🙂
Jakiś tydzień temu zaczęłam się zastanawiać co przygotować w tym roku. Zajrzałam do swojego koszyczka ze strączkami. W środku leżało pół paczki soczewicy, jedna cieciorki i aż 4 grochu. Stwierdziłam: okej, widać które strączki zaniedbujesz, trzeba coś z tym zrobić.
Od razu zaczęłam kombinować. W głowie już sobie wyobrażałam pasztet z masą orzechów, pachnący chrzanem, z chrupiącą skórką i miękkim środkiem. I dokładnie tak wyszło 🙂
Pieczeń z grochu i orzechów
20
plastrów2
hours30
minutes1
hour20
minutes190
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 20 plastrów pasztetu. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki.
Składniki
0,5 kg suchego grochu
2 cebule
4 łyżki oleju rzepakowego
2 ząbki czosnku
1 czubata łyżeczka majeranku
0,5 łyżeczki mielonego kminku
2 czubate łyżeczki chrzanu
1 łyżeczka musztardy
100 g namoczonych rodzynek
100 g orzechów włoskich
4 łyżki nasion słonecznika
3/4 szklanki kaszy manny lub jaglanej
5 liści laurowych
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Groch moczymy przez noc. Rano odlewamy wodę, płuczemy kilka razy i gotujemy do miękkości.
*Takie postępowanie sprawi, że groch będzie bardziej łatwostrawny i nie będziemy mieli słynnych grochowych rewolucji. - Ugotowany groch dobrze odcedzamy i przekładamy do sporej miski.
- Cebule kroimy drobno i smażymy na małym ogniu ok 8-10 minut, często mieszając. W ostatniej minucie smażenia dorzucamy na patelnię przeciśnięty przez praskę czosnek, mielony kminek i majeranek. Smażymy chwilę do uzyskania intensywnego aromatu.
- Następnie całość przesypujemy do grochu i blendujemy krótko do uzyskania w miarę jednolitej konsystencji.
- Do masy dosypujemy resztę przypraw, namoczone i odcedzone rodzynki, posiekane drobno orzechy włoskie, słonecznik, suchą kaszę mannę oraz sól i pieprz. Wszystko dokładnie mieszamy i przekładamy do blaszki (keksówki) wysłanej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy liście laurowe.
- Wierzch formy przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na godzinę. Po tym czasie ściągamy folię aluminiową i pieczemy kolejne 10-20 minut to ładnego zarumienienia skórki.
- Po upieczeniu dajemy odsapnąć pasztetowi ok 20 minut. Następnie pozostało już tylko pokroić go w plastry i podawać w towarzystwie chrzanu i szczypiorku 🙂
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
Gdybym chciała użyć kaszy jaglanej, to też suchą nieugotowaną dodawać?
Bardzo przyjemna pieczeń i do tego prosta w przygotowaniu!