Listopad minął mi pod znakiem intensywnej pracy, studiów i… placka kapuśniaczka. Kapuśniaczek powstał ze spontanicznej chętki na szybką, ciepłą i kwaśną kolację, ale zadomowił się w mojej kuchni na stałe. Myślę, że skradnie także Wasze serca i żołądki.
Pomimo, że kapuśniaczkiem zazwyczaj nazywa się wytrawny, drożdżowy pasztecik z nadzieniem z kapusty kiszonej, jak inaczej mogłam nazwać przepyszny placek, w którym kapusta jest kluczowym smakowym składnikiem?
Mój kapuśniaczek jest najsmaczniejszy na świeżo – zaraz po usmażeniu. Podajcie go jeszcze z sosem jogurtowym ze szczypiorkiem, a przyjemność z jedzenia wzrasta jeszcze bardziej. Alternatywnie i dość hedonistycznie, można gorący jeszcze placek posmarować wegańskim masełkiem i lekko posypać solą. Idealnie sprawdza się na wytrawne śniadanie lub szybką kolację.
Mniam.
Kapuśniaczek pełen prebiotyków
Większość produktów, które znajdziecie w składzie tego placka ma bardzo pozytywny wpływ na mikroflorę jelit. Prebiotyki to składniki, których nasz organizm nie jest w stanie strawić i przyswoić, dzięki czemu mogą stać się pożywieniem bakterii i przez to zwiększyć ich ilość lub aktywność, co w konsekwencji pozytywnie wpływa na nasze zdrowie.
Prebiotykami w kapuśniaczku są choćby:
- otręby w pełnoziarnistej mące (a konkretniej zawarte w nich fruktany)
- ciecierzyca (a konkretniej zawarte w niej galaktooligosacharydy)
- kapusta kiszona (a konkretniej zawarty w niej mannitol)
Myślę, że łatwo już wychwycić, że są to składniki, które u części osób powodują wzdęcia i gazy. Nie ma w tym nic złego. Pewna ilość wzdęć i gazów jest normalnym i fizjologicznym symptomem zdrowo funkcjonującego przewodu pokarmowego. Bakterie konsumując wymienione prebiotyki, też wydalają produkty uboczne: gaz.
Tam, gdzie jedynie należy ograniczać niektóre prebiotyki, to u osób, u których wzdęcia i gazy wpływają negatywnie na codzienną jakość życia przez doprowadzenie do bólu lub zaburzeń w wypróżnianiu, czyli u osób z IBS (zespołem jelita drażliwego).
W tym temacie pewnie będę jeszcze sporo pisała, ponieważ niedawno zdałam egzamin z certyfikacji dietetycznej w postępowaniu w IBS i najprawdopodobniej jestem drugim dietetykiem w Polsce z takimi kwalifikacjami.
Kapuśniaczek
1
5
minutes8
minutes460
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie 1 placka. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki w wymienionych ilościach. *1 taki kapuśniaczek bez sosu ma 22g białka.
Składniki
50g mąki z ciecierzycy
30g mąki (pszennej lub żytniej; ja użyłam chlebowej, ale sprawdzi się każda, od białej po razową)
1 łyżka (5g) zmielonego siemienia lnianego
1 czubata łyżka (10g) płatków drożdżowych
100g wody
100g kapusty kiszonej
1 czubata łyżeczka majeranku
1/3 łyżeczka proszku do pieczenia
sól i pieprz
1 łyżka (10g) oliwy
Sposób przygotowania
- Wszystkie suche składniki poza kapustą kiszoną i oliwą wsypać do miski i wymieszać z wodą do powstania gładkiej masy.
- Kapustę kiszoną odcisnąć od soku, poszatkować, a następnie dodać do ciasta i wymieszać.
- Rozgrzać oliwę na patelni, a następnie wyłożyć na nią masę kapuśniaczka. Ciasto nie jest lejące, więc należy je rozłożyć łyżką na kształt omelta/placka i smażyć po około 4 minuty na każdej stronie.
- U mnie masa idealnie rozkłada się na całą patelnię o średnicy 22cm. Jeśli macie większą patelnię lepiej usmażyć kilka mniejszych placków o wysokości około 1,5cm.
- Jeśli smażycie placek na całą szerokość małej patelni, jest na tyle zwarty, że można przerzucić go z pomocą patki. Jeśli obawiacie się o integralność placka podczas przerzucania go na drugą stronę, zsuńcie go na duży talerz, talerz nakryjcie patelnią, a następnie szybkim i zdecydowanym ruchem obróćcie talerz nakryty patelnią do góry nogami.
- Mi osobiście kapuśniaczek najbardziej smakuje z sosem szczypiorkowym lub koperkowym z jogurtu sojowego i wegańskiego majonezu.
Okiem dietetyka
- Ten posiłek składa się głównie z produktów niskoprzetworzonych, ma sporo wartości odżywczych i dobry stosunek kaloryczności do nasycenia – jedz go intuicyjnie (bez potrzeby ograniczania ilości) i przyrządzaj tak często, jak masz na to ochotę.
- 1 porcja z tego przepisu będzie dobrym źródłem białka, węglowodanów oraz tłuszczu.
- W zastosowaniu jako główny posiłek – warto go uzupełnić o dodatkowe warzywa (np. podany z boku pomidor, czy rzodkiewki).
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.
Spodobał Ci się przepis “Kapuśniaczek”? Przeglądnij w takim razie jeszcze inne pomysły na zdrowe i roślinne śniadania i kolacje:
Na zdrowie i smacznego,
Diana
Czy można pominąć mąkę z ciecierzycy? I zastąpić ją zwykła mąka ?
Zastanawiam się jaką mąką bezglutenową mogłabym się w tym przepisie posłużyć, żeby też zawierała choć część tej ilości prebiotykow porównując do mąki pełnoziarnistej pszennej itp.?
Ja bym najbardziej próbowała z owsianą 🙂
Dobry pomysł z mąką grochową, też lubię ją używać:) Szkoda, że dopiero teraz zobaczyłam komentarz. Niemniej zrobiłam dokładnie według przepisu i kapuśniaczek palce lizać:D
Uwielbiam ten przepis. Kiedyś zajadałam się krokietami, ale dużo było z tym roboty, no i ta kaloryczność!
Ten smak, zapach, łatwość przyrządzenia i warosc odżywcza. Moj nr.1!
Niestety jest tu jeden minus – uzależnia 😀
Zrobiłam kapuśniaczek używając mąki grochowej. Wyszło super
Ale super! Bardzo się cieszę. Sama jeszcze nigdy nie próbowałam mąki grochowej 🙂