Ostatnio mam strasznie mało czasu na bloga i gotowanie. Jak zawsze w takich momentach, bardzo mi to nie pasuje i czuję kłujące poczucie winy, jak widzę ile czasu minęło od ostatniego postu. Zbliżający się koniec semestru, czyli masa zaliczeń, pierwsze egzaminy, ostatki zajęć i sporo obowiązków poza uczelnią mocno skracają mi czas wolny.
Jednocześnie chyba dawno nie czułam się tak bardzo „pozytywnie naładowana”. Poprowadzę warsztaty kulinarno-żywieniowe podczas wrocławskiej Veganmanii, udzieliłam dwóch fajnych wywiadów, powolutku zaczynam rozwijać skrzydła jako początkujący dietetyk. Cały czas mam ochotę na więcej, a w mojej głowie aż się kłębi od nowych pomysłów 🙂
Wracając do dzisiejszego przepisu, to pozwólcie, że przedstawię Wam mojego absolutnego faworyta wśród zup- barszcz ukraiński z mlekiem kokosowym. Jest to zupa, którą kocham od dziecka. Gęsta od startych buraków, kawałków ziemniaków i fasoli. Jednocześnie naturalnie słodkawa i ostra od pieprzu. Już jakiś czas temu odkryłam, że jeśli połączy się tą tradycyjną, polską zupę ze smakiem mleka kokosowego i natką pietruszki, to powstaje kombinacja, którą należy nazwać „super-zupą” 😀
Barszcz ukraiński z mlekiem kokosowym
9
talerzy15
minutes30
minutes140
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 9 talerzy zupy (po 400 ml). Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki bez dodatku mleka kokosowego.
Składniki
1 kg buraków
1 cebula
2 łyżki oleju rzepakowego
3 marchewki
1 duża pietruszka
1/2 korzenia selera
2 łyżki soku z cytryny
3 ziemniaki
3 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
3 ząbki czosnku
1/2 puszki czerwonej fasoli
1/2 pęczka natki pietruszki
mleko kokosowe
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Cebulę obieramy, kroimy drobno i smażymy na oleju w sporym garnku. Kiedy się już zeszkli, zalewamy ją 2 litrami wody.
- W międzyczasie obieramy i kroimy w kostkę marchewki, pietruszkę i selera. Jarzyny, liście laurowe i ziele angielskie wrzucamy do garnka z wodą i gotujemy na małym ogniu.
- Następnie obieramy i trzemy na tarce buraki, które także dorzucamy do zupy razem z sokiem cytrynowym.
- Kiedy całość zawrze dodajemy obrane i pokrojone w spore kawałki ziemniaki. Zupę gotujemy przez kolejne 20-30 minut.
- Po tym czasie sprawdzamy, czy warzywa są już miękkie. Jeśli tak, to doprawiamy zupę solą, sporą ilością pieprzu i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Do zupy dodajemy odsączoną z zalewy fasolę.
- Przed podaniem wyławiamy liście laurowe i ziele angielskie.
- Na koniec dekorujemy barszcz mlekiem kokosowym i posiekaną natką pietruszki.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego!
Diana
Polecam dodać na koniec koncentrat pomidorowy, a jeszcze lepiej słoik własnego przecieru pomidorowego i jeszcze kilka minut
pogotować z nim zupę Na pewno też będzie smakowało