Oto przepis na zupę, o której spokojnie mogę powiedzieć, że jest wykonywana przeze mnie najczęściej i najdłużej ze wszystkich innych. Historia zupy meksykańskiej jest całkiem fajna, bo to danie przygotowywała jako pierwsza moja mama, już jakieś 10 lat temu. Ani ja, ani moi rodzice nie byliśmy jeszcze wtedy wegetarianami i w oryginale gęstość zupy uzyskiwało się… mielonym mięsem. Na szczęście nasze preferencje żywieniowe z czasem się zmieniły, a razem z nimi zupa meksykańska. Dzisiaj (w końcu!) dzielę się z Wami ostateczną, dopracowaną, roślinną recepturą.
Przepis na tę zupę był jednym z pierwszych, które wrzuciłam na tego bloga. Tak jest: „Wegański kociołek meksykański” został opublikowany już w 2013 roku. Jednak od tamtego czasu przepis dojrzewał, klarował się, aż uzyskał swój ostateczny wygląd.
Myślę, że to, co jest niesamowitą zaletą tej zupy, to fakt, że można ją przygotować w pół godziny w wersji minimalistycznej: używając samych produktów z puszek, a można przygotować ją też latem, korzystając z sezonowych, świeżych produktów.
Do tego zupa meksykańska, w przeciwieństwie do wielu innych może robić za pełnoprawny, sycący posiłek. Należy do grona tych, o których moja mama pieszczotliwie mówi „zupki-gęścioszki”, czyli takie, które bardziej przypominają potrawkę, niż coś płynnego. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli zostawimy ją w garnku na kilka godzin, konsystencja może się zmienić w bardzo gęsty gulasz.
Zupa meksykańska
5
10
minutes40
minutes250
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 5 porcji zupy. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki.
Składniki
2 cebule
1-2 łyżki oleju rzepakowego
2 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
4 kulki ziela angielskiego + 4 liście laurowe
2 puszki pomidorów krojonych, czyli ok. 800g (w sezonie letnim 1 kg pokrojonych, świeżych pomidorów)
100 g kaszy gryczanej prażonej (1 woreczek)
1 puszka kukurydzy (w sezonie obkrojona 1 kolba kukurydzy)
1 cała papryka (fajnie wyglądają zielone i żółte – ja dałam po połówce)
1 puszka czerwonej fasoli (ok. 240 g ugotowanej)
1 łyżeczka papryki słodkiej, słodkiej wędzonej i ostrej
3 łyżki sosu sojowego
dodatkowo: natka pietruszki, chili
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Cebulę kroimy w kostkę lub piórka i podsmażamy na oleju w garnku z dodatkiem soli, ziela angielskiego i liści laurowych.
- Kiedy cebula się zeszkli, dorzucamy do niej majeranek i przeciśnięty przez praskę czosnek. całość podsmażamy jeszcze 2-3 minuty i zalewamy pomidorami z puszki lub pokrojonymi, świeżymi (nigdy nie zdejmuję skórek, bo zupełnie mi nie przeszkadzają).
- Garnek dopełniamy 1-1,5 l wody, dosypujemy kaszę gryczaną i przyprawy (sos sojowy, paprykę słodką, wędzoną i ostrą, opcjonalnie chili) i całość gotujemy ok. 20-30 minut.
- Po tym czasie dodajemy odsączoną kukurydzę, pokrojoną paprykę i gotujemy zupę jeszcze 10 minut. Po tym czasie dorzucamy odsączoną fasolę, doprawiamy solą i pieprzem.
- Zupę podajemy z poszatkowaną natką pietruszki.
Okiem dietetyka
- Ten posiłek składa się głównie z produktów niskoprzetworzonych, ma sporo wartości odżywczych i dobry stosunek kaloryczności do nasycenia – jedz go intuicyjnie (bez potrzeby ograniczania ilości) i przyrządzaj tak często, jak masz na to ochotę.
- 1 porcja z tego przepisu stanowi pełnowartościowy posiłek, wnoszący źródła węglowodanów, białka, tłuszczów i sporej ilości warzyw.
- Ten przepis z powodzeniem możesz używać jako główny posiłek i przekąskę.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego!
Diana
Świetny przepis. Jako (niestety) mięsożerca bardzo mi zasmakowała ta zupa.
Zamiast papryki ostrej w proszku dałem kilka kropel sosu sriracha.
pyszna!!! ale wolę z kolendra
Ja też czasami do tej zupy dodaję kolendrę (albo zamiast kaszy gryczanej dodaję granulatu sojowego), ale bazowe przepisy, które tutaj wrzucam staram się robić pod kątem typowo polskich składników, które są akceptowane i osiągalne dla większości osób 🙂
Czy zupę można zamrozić?
Świetny przepis! Pamiętaj, aby ugotować tę zupę!
Rewelacyjna jest ta zupa! Pyszna i sycąca. Kasza robi tutaj całą robotę.
zrobiłam, bardzo dobra ta zupa
nie wpadłabym na to żeby dorzucić kaszy gryczanej a trzeba przyznać, że doskonale tu pasuje
dzięki za przepis 🙂
Pyszna, co ciekawe przygotował ją mój mąż – zagorzały zwolennik mięsa, jemu też wyjątkowo podpasowała.
Przepis zapisany, do powtórzenia
Dodałam po jednej łyżeczce każdej z tych papryk, ale chyba przesadziłam
Czy zamiast kaszy gryczanej można dodać pęczak? Czy to już nie będzie zupa meksykańska ??
Nie radzę zmieniać kaszy. To właśnie dzięki gryczanej zupa jest „mięsna”.
Widać że dietetyk pisał bo więcej warzyw do środka się nie dałoby zmieścić i jeszcze nazywać to zupą 🙂 Zupa bardzo dobra, dodałem więcej kaszy by była bardziej sycąca.
Pyszna zupa! Takie zupy mogłabym jeść codziennie, szczególnie w zimie 🙂