Pleśniak z rabarbarem

Pleśniak z rabarbarem

Dzisiaj w końcu wykorzystałam przepis na wegańską bezę z wody po cieciorce na moje ukochane ciasto 😉 Pleśniak to pierwsze ciasto, które kiedykolwiek upiekłam. Myślę, że byłam wtedy w 4 klasie podstawówki. Od właśnie tego ciasta rozpoczęła się moja podróż kulinarna. Tak naprawdę to możliwe, że przez pierwsze dwa lata moje podboje kuchni ograniczały się właśnie do pleśniaka.

Moja miłość do tego ciasta to nie tylko sentyment. Jest przepyszne! Ma 4 warstwy: kruchy spód, kwaśne owoce, bezowa pianka i duuużo kruszonki.

Stanowczo musicie je wypróbować!

Pleśniak z rabarbarem

Porcje

20

kawałków
Przygotowanie

30

minutes
Pieczenie

50

minutes
Kaloryczność

230

kcal

Cały przepis pozwala na przygotowanie około 20 kawałków ciasta. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe porcje.

Składniki

  • Na spód:
  • 2 i 2/3 szklanki mąki pszennej

  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej

  • 250 g margaryny

  • cukier waniliowy

  • 1/2 szklanka cukru

  • 1/2 łyżeczki soli

  • 1 zmiksowany banan

  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

  • dodatkowo 400 g rabarbaru

  • Na pianko-bezę:
  • woda po puszce cieciorki

  • szklanka cukru

  •  cukier waniliowy

  •  łyżka cytryny

Sposób przygotowania

  • Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
  • Do sporej miski wrzucamy mąkę pszenną i ziemniaczaną, pokrojoną w kostkę margarynę, cukier, sól, zmiksowanego banana i proszek do pieczenia.
  • Na początku warto wymieszać ciasto łyżką. Następnie ugniatamy je rękami, aż będzie jednolite i lśniące. Masę dzielimy na dwie części: większą (ok 3/4 całości) na spód i mniejszą na kruszonkę, którą owijamy w folię aluminiową i chowamy do lodówki.
  • Blaszkę (taką, jak na placki) wykładamy papierem do pieczenia i rozgniatamy na niej równomiernie ciasto.
  • Laski rabarbaru myjemy, zdejmujemy z nich skórkę i kroimy na grube talarki, następnie wysypujemy je na surowy spód ciasta.
  • Wodę po cieciorce wlewamy do wysokiej miski i miksujemy do uzyskania sztywnej piany. Na początku na niskich obrotach, stopniowo je zwiększając. Na koniec dodajemy powoli cukier i sok z cytryny, cały czas ubijając.
  • Ubitą pianę rozkładamy łyżką na cieście. Wyjmujemy pozostałe ciasto z lodówki, następnie kruszymy je w rękach i posypujemy nim ciasto.
  • Ciasto pieczemy ok 50 minut, aż będzie zarumienione. Po wyjęciu z piekarnika warto odczekać ok. godzinę, żeby wystygło.
    Podajemy je ze świeżymi truskawkami 🙂

Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.


Smacznego! Diana

Dodaj komentarz