Pasta z fasoli po polsku, czyli o smaku smażonej cebulki

Ta pasta z fasoli, nie okłamując, jest chyba jedną z trzech moich ulubionych i najczęściej przygotowywanych smarowideł  w domu . Jest banalna i wymaga 4 podstawowych składników, które zawsze znajdziecie w swojej kuchni. Minimalistycznie, zdrowo, przepysznie. Zachęceni? W takim razie zabierzcie ten przepis do swojej kuchni i zróbcie cebulkową pastę fasolową.

Taka pasta z fasoli często jest nazywana wegetariańskim “smalczykiem”. Ciężko mi się do tego odnieść, bo nigdy, ale to nigdy w swoim życiu nie jadłam prawdziwego smalcu. Dlatego dla mnie jest to po prostu pasta ze strączków, ale nie byle jaka, tylko przepyszna.

Jak na prawdziwą Polkę przystało, uwielbiam nasze swojskie smaki, a ogrom ciepłych potraw rozpoczynam od podsmażenia cebuli. Nie dziw więc, że potrawa właśnie z cebulką, białą fasolą i sporą ilością majeranku tak mi podpasowała. Do tego można ją przygotować ekspresowo, nawet w warunkach, kiedy lodówkę wypełnia głównie światełko.

Pasta z fasoli po polsku, czyli o smaku smażonej cebulki

Porcje

4

Przygotowanie

10

minutes
Blendowanie

5

minutes
Kaloryczność

150

kcal

Cały przepis pozwala na przygotowanie około 4 porcji pasty. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, bez dodatków, w tym pieczywa.

Składniki

  • 2 szklanki ugotowanej białej fasoli (ja użyłam Pięknego Jasia)

  • 2 cebule

  • 2 łyżeczki majeranku

  • 1 łyżka oleju rzepakowego

  • opcjonalnie: 1 łyżka sosu sojowego

Sposób przygotowania

  • Olej rozgrzewamy na patelni z powłoką nieprzywierającą (umożliwi Wam to dodanie minimalnej ilości tłuszczu).
  • Na oleju smażymy posiekaną niedbale cebulę (i tak ją zblendujemy). Warto robić to na średnim ogniu – zależy nam, żeby cebula się idealnie zeszkliła, a nie przypaliła. Warto też na początku dodać szczyptę soli – to pozwoli jej szybciej puścić soki. Cebula jest gotowa, kiedy cała będzie lekko przezroczysta.
  • Na koniec smażenia, na około minutę dorzucamy suszony majeranek.
  • Cebulę i odcedzoną fasolę przekładamy do pojemnika, jeśli chcemy dodajemy sos sojowy i sól. Całość blendujemy do idealnie gładkiej konsystencji.

Okiem dietetyka

  • Ta pasta składa się głównie z produktów niskoprzetworzonych, ma sporo wartości odżywczych i dobry stosunek kaloryczności do nasycenia – jedz ją intuicyjnie (bez potrzeby ograniczania ilości) i przyrządzaj tak często, jak masz na to ochotę.
  • 1 porcja z tego przepisu będzie dobrym źródłem białka oraz tłuszczu.
  • W zastosowaniu jako główny posiłek – warto ją uzupełnić o produkt pełnoziarnisty (tortilla/ chleb) i podać z dużą ilością warzyw.

Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.


Smacznego!
Diana

Komentarze

  1. Rzeczywiście bardzo dobrze komponuje się jako dip z chipsami kukurydzianymi

Dodaj komentarz