Sezon na śliwki w pełni, czas je wykorzystać w jakimś słonym daniu. Takie połączenie już od dawna chodziło mi po głowie. Dzisiejszy przepis powstał jak zdecydowana większość na tym blogu- przez konfrontację tego, na co mam ochotę, z tym, co akurat mam w lodówce 😛 I powstało coś bardzo zacnego.
Kuskus jest delikatny, pełen aromatów płynących prosto z warzyw i śliwek. Tofu za to jest lekko pikantne, wyraziste w smaku i słodko, słone. Na początku chciałam podać te dwa dania osobno, ale zdecydowałam się je połączyć i uwierzcie mi – to była dobra decyzja 🙂
Kuskus ze śliwkami i pikantnym tofu
3
10
minutes20
minutes480
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 3 porcji posiłku. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki.
Składniki
- Na pikantne tofu:
kostka tofu naturalnego (ja użyłam tofu naturalnego bio Polsoi)
1 łyżka miodu lub słodu (np. syropu z agawy)
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka papryki słodkiej
2 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżki płatków drożdżowych
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
- Na kuskus:
1/2 szklanki suchego kuskusu
2 łyżki oliwy z oliwek
5 śliwek
1/2 cukinii
200 g pomidorów koktajlowych
garść orzechów nerkowca (40 g)
4 łyżki natki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Kuskus przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu.
- Na dużej patelni (najlepiej woku) rozgrzewamy oliwę i prażymy na niej nerkowce, aż się zarumienią.
- Następnie dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię i przekrojone na pół pomidory koktajlowe.
- Warzywa smażymy na dużym ogniu przez ok 10 minut, aż puszczą wodę i zmiękną, wtedy dodajemy wydrylowane i pokrojone w ćwiartki śliwki. Całość smażymy jeszcze ok 5 minut.
- Na koniec dodajemy kuskus, pietruszkę, sok z cytryny, dużo pieprzu i sól, dobrze mieszamy.
- Tofu rozgniatamy widelcem, jak na tofucznicę. Mieszamy je ze słodem, oliwą i wszystkimi przyprawami. Następnie całość smażymy na rozgrzanej patelni, pozwalając tofu się dobrze przypiec.
- Tofu podajemy obok kuskusu, lub mieszamy wszystko na chwilę przed podaniem.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana