Dzisiaj przepis z warsztatów 🙂 W internecie możemy znaleźć sporo przepisów na wegańskie „jajecznice”. Najczęściej są na bazie tofu, ja kiedyś stworzyłam taki przepis na bazie kaszy jaglanej. Jednak cały czas jakoś nie byłam zadowolona z takich śniadań. Tofucznica fajnie smakuje, jest bardzo delikatna i syta, jednak żeby dwie osoby się najadły, spokojnie trzeba zużyć 2 kostki tofu, co jest już lekko kosztowną opcją. Jaglanica też ma swoje zalety, ale pozostaje głównie węglowodanowym posiłkiem.
Kiedyś przypadkiem wpadłam na pomysł przyrządzenia na śniadanie granulatu a la jajecznicy. To był strzał w dziesiątkę. W połączeniu z kaszą jaglaną jest dla mnie idealnym, sytym posiłkiem, po którym mam siły na cały dzień 😉 Dodatkowo osoby, które kontrolują ilość białka w diecie na pewno docenią taką propozycję 🙂 – w 50g granulatu jest dokładnie 25g białka sojowego. Do tego jest bajecznie tani.
Granulatowa „jajecznica”
1
15
minutes5
minutes380
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie 1 porcji posiłku. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, bez dodatków tj. pieczywo, czy pestki dyni.
Składniki
60 g drobnego granulatu sojowego
2 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej (opcjonalnie, bez niej też wyjdzie)
1 łyżka oliwy
1/2 średniej cebuli
2 łyżki szczypiorku
1/2 pomidora
szczypta kurkumy
sól, pieprz
opcjonalnie: szczypta czarnej soli
Sposób przygotowania
- Granulat sojowy moczymy we wrzątku.
- Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i smażymy na oliwie na patelni.
- Następnie dodajemy odsączony, miękki granulat i ugotowaną kaszę jaglaną. Całość smażymy ok. 5 minut.
- Na koniec dodajemy sól, pieprz, pokrojonego w kostkę pomidora i poszatkowany szczypiorek.
- Całość mieszamy i podajemy na gorąco. Tosty pasują idealnie 🙂 Można też dodać prażone pestki dyni 🙂
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
Prawdopodobnie smakuje dorbrze, wyglada tez, jest jednak ale… soja jest niezdrowa. Dobrze by bylo, gdyby mozna bylo ja ominac i zastapic np. quinoa. Co ty na to?
Spokojnie, soja jest jak najbardziej w porządku. Jeśli jednak wolisz użyć czegoś innego, wyszukaj na moim blogu przepis na taki zastępnik jajecznicy z kaszy jaglanej 🙂