Moja świąteczna książeczka z przepisami nadal mnie zaskakuje. Znalazłam w niej pomysł na danie wigilijne, który momentalnie mnie oczarował swoją prostotą – fasola wigilijna w maśle, podana z natką pietruszki.
Jak dla mnie genialny pomysł na świąteczne danie, zwłaszcza dla wegan. Fasola Jaś ma cudowny smak i kremową konsystencję. Nie raz od znajomych słyszę, że uwielbiają podjadać świeżo ugotowany makaron. Ja tak mam z fasolą Piękny Jaś. Dla mnie to jest po prostu król wszystkich strączków 😉
A co z masłem? Wystarczy zrobić je samemu, najlepiej z orzechów włoskich. W ten sposób uzyskujemy idealne, roslinne danie: bogata we wszystkie składniki, a zwłaszcza białko fasola, orzechy włoskie, czyli idealne źródło świetnych kwasów tłuszczowych i natka pietruszki, czyli skarbnica praktycznie wszystkich mikroelementów, ważnych dla wegetarian. Moja dusza żywieniowca rozpływa się na samą myśl o tej potrawie ;P A dusza kucharki? Tak samo. Pomyślcie, jak coś, co jest oblane dużą ilością masła z orzechów włoskich może nie być smaczne? Nie może, to musi być przepyszne ;P
Fasola wigilijna z masłem z orzechów włoskich
4
15
minutes320
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 4 porcji fasoli. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, bez dodatków tj. pieczywo.
Składniki
3 szklanki ugotowanej fasoli Piękny Jaś (zwykła biała fasola z puszki nie spisze się tutaj zbyt dobrze)
szklanka orzechów włoskich
sól, pieprz
5 łyżek gorącej wody
natka pietruszki
Sposób przygotowania
- 3/4 szklanki orzechów mielimy w młynku do kawy, do konsystencji gęstego masła orzechowego.
- Przed samym podaniem potrawy przelewamy fasolę wrzątkiem, żeby ją zagrzać.
- Masło orzechowe mieszamy z kilkoma łyżkami wrzątku ( u mnie ok. 5 łyżek), tak, żeby konsystencja przypominała śmietanę.
- Fasolę mieszamy z masłem z orzechów włoskich, doprawiamy solą i mielonym pieprzem, wykładamy do salaterki, posypujemy siekanką natką pietruszki i pokruszonymi orzechami (pozotałe 1/4 szklanki).
- Ta potrawa smakuje najlepiej podawana na ciepło, zaraz po przygotowaniu.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego, Diana
Brzmi cudownie 🙂