Jeśli szukacie tradycyjnego barszczu na święta, intensywnego w smaku i bogatego w aromaty, to dobrze trafiliście. Nie jest trudny do przygotowania, jednak należy go ugotować co najmniej dzień przed Wigilią. Musi odstać całą noc i nabrać „mocy”, czyli wyciągnąć jak najwięcej smaku z grzybów, owoców jałowca, goździków, czosnku, pieprzu i kwaśnych jabłek. Właśnie te składniki powodują, że barszcz ma idealny, bożonarodzeniowy smak 🙂
Barszcz wigilijny
Składniki
2 kg buraków
2 kwaśne jabłka
10 owoców jałowca
7 goździków
6 liści laurowych
6 ziaren ziela angielskiego
8 ząbków czosnku
2 łyżki octu
garść suszonych grzybów
4 cebule
1/2 korzenia selera
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Buraki myjemy (nie obieramy i nie kroimy na kawałki) i gotujemy do miękkości w dużym garnku.
- W międzyczasie suszone grzyby, pokrojonego selera oraz obrane i pokrojone w ćwiartki cebule przekładamy do małego rondelka, zalewamy ok. litrem wody i gotujemy przez 30-40 minut do powstania aromatycznego wywaru.
- Kiedy będzie można bez problemu wbić widelec w buraki, oznacza to, że już są gotowe. Odsączamy je, studzimy, obieramy i ścieramy na wiórki. W takiej formie przekładamy je do sporego garnka, zalewamy wodą i zagotowujemy.
- Następnie od razu dodajemy starte jabłka, ocet i przyprawy (ziele angielskie, liście laurowe, jałowiec, goździki, czosnek). Całość gotujemy jeszcze godzinę. Po tym czasie zestawiamy garnek z ognia, wlewamy wywar z grzybów, dodajemy pieprz, przykrywamy go pokrywką i odstawiamy na noc.
- Na drugi dzień barszcz przecedzamy przez drobne sito, zagotowujemy jeszcze raz i dopiero na sam koniec dodajemy sól. Zupę podajemy bardzo gorącą, najlepiej z pasztecikami z pieczarkami.
Wiórki buraka możemy wykorzystać na sałatkę, o której pisałam kilka dni temu.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
Barszczyk wygląda zacnie zwłaszcza podany w tym pięknym talerzu, bardzo podobny do kolekcji Lubiana Arianna. Wigilia bez barszczu to jak stok narciarski bez śniegu – niby jest, ale nie taki jak powinien 🙂
Nigdy nie robiłam barszczu z dodatkiem jabłek…U mnie w domu czerwony barszczyk zawsze się robi jako dodatek do krokietów z pieczarkami 😉