Dzisiaj pierwszy przepis Świąteczny! Zaczynamy od cyklu „Roślinna Wigilia- zostaw karpia w świętym spokoju” 🙂 Przez kolejne 5 dni, codziennie będę się z Wami dzieliła swoimi ulubionymi przepisami na pyszne, wytrawne dania świąteczne. Kolejny cykl będzie z pięcioma Wigilijnymi łakociami 🙂
Na świątecznym stole nigdy nie może zabraknąć pieczeni. Moja propozycja, to pasztet z grzybów leśnych, zielonej soczewicy i orzechów włoskich, podany z sosem żurawinowym. Bardziej świątecznie się chyba nie da 🙂
Pieczeń grzybowa z sosem żurawinowym
10
kawałków30
minutes40
minutes190
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie około 10 porcji pieczeni z sosem. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia wszystkie poniższe składniki, razem z sosem.
Składniki
- Na pieczeń:
25 g suszonych grzybów
100 g kaszy jaglanej
2 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy
2 cebule
2 łyżki sosu sojowego jasnego
3 łyżki oleju rzepakowego
50 g orzechów włoskich
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka papryki wędzonej
2 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
- Na sos żurawinowy:
1 szklanka świeżej lub mrożonej żurawiny
1/2 szklanki soku pomarańczowego
1/3 szklanki białego wina (opcjonalnie)
1 łyżka octu winnego
1/2 cytryny
2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki agaru (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
- Grzyby przesypujemy do głębokiej miseczki, zalewamy wrzątkiem, przykrywamy talerzykiem i odstawiamy na noc.
- Kaszę przelewamy na sitku najpierw zimną wodą, a następnie wrzątkiem. Kaszę jaglaną gotujemy na sypko pod przykryciem w proporcji : 1 porcja kaszy na 2 porcje wrzątku (najlepiej odmierzyć własnym kubkiem).
- Grzyby odsączamy i siekamy. Grzybową wodę zlewamy do osobnego kubka, jeszcze nam się przyda. Cebule obieramy, drobno kroimy i smażymy na oleju do zeszklenia. Następnie na patelnię dorzucamy grzyby, orzechy, majeranek, przeciśnięty przez praskę czosnek i dolewamy sos sojowy. Całość smażymy jeszcze ok 5 minut.
- Zawartość patelni przerzucamy do sporej miski, razem z ugotowaną kaszą jaglaną i zieloną soczewicą. Doprawiamy papryką wędzoną, solą i pieprzem, jeśli jest taka potrzeba, zagęszczamy bułką tartą.
- Masę na pieczeń najlepiej jest jeszcze rozdrobnić. Idealna byłaby maszynka do mielenia mięsa, ale jeśli takiej nie macie, możecie użyć końcówki rozdrabniającej blendera (ta, gdzie w sporym pojemniczku macie wyciągane ostrze). Masa będzie najlepsza, jeśli tylko lekko ją poszatkujecie, a nie zblendujecie na gładko- dobrze, żeby zachowała jakąś strukturę.
- Gotową masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, przez 30-40 minut.
- Żurawinę płuczemy, wrzucamy do garnka, zalewamy sokiem pomarańczowym, winem, octem i dorzucamy obraną i pokrojoną na kilka kawałków cytrynę. Całość zagotowujemy pod przykryciem. Pokrywka jest niezbędna, bo podczas podgrzewania, kulki żurawiny będą pękać, rozbryzgując wszędzie dookoła pomarańczowe wnętrze (ten fakt potwierdzam – za często uchylałam pokrywkę i potem musiałam pozmywać praktycznie całą kuchenkę).
- Kiedy pękną wszystkie kulki, odkrywamy garnek, zmniejszamy gaz, dodajemy cukier i sól i czekamy, aż sos zgęstnieje. Jeśli nie chcecie zbyt długo odparowywać sosu, można po prostu dodać agaru.
Sos wylewamy na wyjętą z piekarnika pieczeń, czekamy chwilę, aż stężeje i podajemy na ciepło 🙂
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
A czy suszona żurawina się nada?
Można spróbować, ale sos na pewno wyjdzie trochę inny 🙂
Ten żurawinowy sos wygląda obłędnie, ma taki żywy kolor! I te przepołowione żurawiny, no cudo! Uwielbiam wszystko, co z grzybami więc ta pieczeń na pewno by mi zasmakowała 🙂
świetna pieczeń! zawsze marzy mi się tego typu danie, a sos żurawinowym jest strzałem w dziesiątkę! 🙂 nie pozostaje mi nic innego jak tylko… pichcić i jeść! 😀
No to mi nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki 🙂