Jak się cieszę, że znowu mam czas wypuścić kolejny przepis. Miałam niesamowicie zapracowane 2 tygodnie i jak na tą chwilę szykuje mi się tygodniowa przerwa. Oficjalnie dzisiaj powiem – jestem już po pierwszym egzaminie, z którego dostałam piękną i zasłużoną 4 ;). Więc sobie odbijam- od dwóch dni siedzę w kuchni i pichcę, potem idę biegać i myślę, co upichcę kolejnego.
No i do tego nareszcie zaczęła się świeża zielenina! Kupiłam ostatnio pół kilo rabarbaru – już wiem, co z niego zrobię – i nie będzie to ciasto drożdżowe :P.
A wczoraj natknęłam się na botwinę. A jedną z rzeczy, które powinniście o mnie wiedzieć, jest to, że jestem zupełnie zakręcona na punkcie buraków. Uwielbiam je w każdej odsłonie- prawdziwe burakowe love ! Więc jak kupiłam pękatą wiązkę botwiny, oczywiście nie miałam jej gdzie schować, więc chwyciłam ją w rękę, jak kwiatka i popylałam przez centrum Wrocławia ciesząc się ze świeżych buraczków i mając niezły ubaw z ludzi, którzy się na mnie patrzyli, jak na wariata ^^.
Dzisiaj za oknem piękna, wakacyjna pogoda, więc mam też dla was przepis na świetną pastę kanapkową – o genialnym, orzeźwiającym smaku. Znalazłam kiedyś ten przepis w przecudownej książce „Kuchnia wegetariańska” Nicola Graimesa. Smak groszku się nie narzuca, ale jednocześnie mięta daje pyszny posmak. Mniam. Takie kanapki idealnie się je z usypaną na nich górką warzyw- świeżym ogórkiem, talarkami cebuli i jakimiś kiełkami. Takie śniadanie da wam porządnego kopa na start dnia 🙂
Pasta z groszku i mięty
Składniki
1 puszka zielonego groszku
3 łyżki posiekanej, świeżej mięty
sok z 1 cytryny
2 łyżki oleju (oliwa też będzie świetnie smakować)
sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Groszek odcedzamy z zalewy, wrzucamy do miski. Umytą miętę siekamy na mniejsze kawałki i dorzucamy do groszku razem z sokiem z cytryny i olejem.
- Wszystko blendujemy, aż masa będzie gładka, czyli ok 3-4 minuty.
- Następnie doprawiamy solą i pieprzem. I finito 🙂 Pasta najlepiej smakuje na jakimś żytnim, lekko kwaśnym chlebem.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
Dalam sok z pol cytryny na puszke i wyszla mega kwasna pasta, nie wybrazam sobie jak smakuje z calej, jak podaje przepis. Moim zdaniem ten przepis jest z niepoprawny. Pasta nie nadaje sie do jedzenia, moze zeby ja uratowac trzeba dodac kolejna puszke.
Faktycznie najlepiej bedzie doblendowac jeszcze więcej groszku. Ten przepis został poprawiony i odświeżony tutaj: https://blogdiany.pl/mietowa-pasta-z-groszku/ .