We Wrocławiu od kilku dni pogoda jest kapryśna, ale wszechobecna duchota powoduje, że ostatnio cały czas mam ochotę na lekkie jedzenie i orzeźwiające napoje.
Z letnich owoców najbardziej na świecie kocham melony i arbuzy. Więc jakoś niedawno kupiłam 1,5 kg arbuza i wstawiłam go do zamrażarki, żeby był przyjemnie chłodny. Jednak, jak to w życiu bywa, zapomniałam o nim i zamarzł na kość. A że rozmrożony arbuz do najjędrniejszych nie należy, to zrobiłam z niego koktajl. I to był strzał w dziesiątkę 🙂
Koktajl arbuzowo-nektarynkowy z miętą
Składniki
1 kg arbuza bez skórki
2 nektarynki
garstka liści mięty
Sposób przygotowania
- Arbuza kroimy na kawałki. Jeśli komuś będą przeszkadzać przemielone pestki, to można je od razu wydłubać. Ja tam je zostawiłam :).
- Nektarynki myjemy, kroimy, przekładamy z arbuzem do wysokiego naczynia, dodajemy świeżą miętę i całość blendujemy na gładko.
- Podajemy w wysokich szklankach i siorbiemy z lubością przez słomkę 🙂
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj “Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy “okiem dietetyka”.
Smacznego! Diana
Cześć Diana! Czy zdradzisz, jakiego blendera używasz do przygotowywania takich cudeniek? Próbuję kupić coś sprawnego, czym mogłabym przemielić zimnego arbuza Twoim wzorem…
Szczerze mówiąc mam zwykły blender ręczny Hyundaia, ale raczej go nie polecam, bo zaczyna już się sypać. Cudownym blenderem, który sprosta każdemu wyzwaniu jest blender kielichowy Koenic. 🙂
Dzięki!