Dzisiaj przepis kierowany do mojego ulubionego napoju, do czarnego złota, które rozjaśnia moje zaspane serce codziennie rano, do naparu, którym zawsze mógłby pachnieć mój dom – dzisiaj przepis na cold brew!
Pamiętam, że kiedyś byłam w stanie wypić kawę jedynie zalaną wielką ilością mleka i tylko posłodzoną. Po przejściu na weganizm, kiedy ten jeszcze nie był znany, a pytanie o mleko sojowe w kawiarni kończyło się niezrozumiałą miną ekspedientki, połączoną z przeciągłym „Że jaaakie to mleko?”, zmuszona byłam (dosłownie) do nauczenia się picia czarnej kawy. I ta umiejętność, nabyta z pewnym trudem, na zawsze zmieniła moje kubki smakowe.
Dzisiaj w kawiarni zamawiam głównie americano lub espresso i rozkoszuję się każdym łykiem. W domu robię kawę z kawiarki i tygielka. Od niedawna nowym nabytkiem, jest wielka strzykawa AeroPressu, który ponoć ma zmienić moje odczuwanie czarnej kawy. Zobaczymy, jak to będzie.
Za to sposobem na odczarowanie czarnej kawy, bez specjalistycznych sprzętów jest cold brew, czyli kawa parzona na zimno. Jeszcze nie poznałam osoby, której by cold brew nie smakowało, a najczęściej jest to za sprawą minimalnej odczuwanej goryczki i kwasowości, który zapewnia ten sposób przyrządzenia kawy.
Tak więc odkopcie swoją ziarnistą kawę i nastawcie dzbanek już dzisiaj. Jutro będziecie mogli zaznać przyjemnego, chłodzącego i trzeźwiącego smaku tego fantastycznego.
PS. na zdjęciach kawa jest w towarzystwie moich ulubionych ciastek owsianych, przepis znajdziecie TUTAJ.
Cold brew – kawa parzona na zimno
4
szklanki8
hours5
minutes8
kcalCały przepis pozwala na przygotowanie 4 porcji napoju. Kaloryczność 1 porcji uwzględnia sam napar, bez dodatków.
Składniki
70 g kawy ziarnistej
1 litr zimnej wody (przegotowanej lub z filtra)
Sposób przygotowania
- Kawę mielimy krótko, tak, żeby była grubo zmielona. W moim młynku jest to ok. 15 sekund mielenia. Na ostatnim zdjęciu jest pokazane, jak powinna wyglądać dobrze przygotowana kawa.
- Kawę zalewamy zimną wodą w naczyniu z pokrywką (dzbanek/słoik) i wkładamy do lodówki na noc.
- Rano całą kawę warto przelać przez sitko. Później korzystamy przez cały dzień z pysznego naparu. Jeśli nie odcedzicie fusów po całej nocy i zostawicie na dłużej, kawa może nabrać piaskowego, gorzkawego smaku.
- Cold brew podajemy z lodem. Moim zdaniem najlepiej smakuje czarna, ale świetnie nadaje się też jako baza do koktajli lub do zabielenia dobrym mlekiem roślinnym.
Okiem dietetyka
- Kawa naturalna (ziarnista) jest zdrowa i pełna przeciwutleniaczy. W ilości do 3-4 filiżanek dziennie działa na nas prozdrowotnie i nie ma sensu jej sobie żałować.
- Kawa nie odwadnia (tak samo herbata). Jest to jeden z największych mitów żywieniowych. Bez problemu można wliczać kawę w część swoich codziennych, nawadniających napojów. Więcej na ten temat doczytacie w moim artykule.
Zastanawiasz się skąd dlaczego udzielam takich, a nie innych porad? Przeczytaj „Przewodnik o blogu” i poznaj zasady, które są fundamentem zamieszczanych przeze mnie przepisów i komentarzy „okiem dietetyka”.
Na zdrowie!
Diana
Od kawy jestem uzależniona, ale nigdy nie parzyłam jej na zimno. Muszę wypróbować sposób. Zwłaszcza, że zapowiadają falę upałów 🙂
uwielbiam zimna kawe nie umiem pic zadnej innej!
Pozdrawiam – https://www.wolfiepoli.com/
Ciekawy przepis, ostatnio bardzo lubię pić kawę , testuję różne przepisy więc ten też na pewno sprawdzę 🙂 Czekam na kolejne ciekawe przepisy, pozdrawiam!
Naprawdę nieodwadnia ?Jestem pod wrażeniem, zawsze miałam wyrzuty sumienia pijąc kawę i herbatę 🙂
Pisałam wczoraj o wege budyniu – polecam zajrzeć 😛
Rewelacyjna jest ta kawa parzona na zimno. Została moją ulubioną kawą, ponieważ jest pozbawiona gorzkiego smaku, który zawsze mi przeszkadzał.