Kiedyś bardzo lubiłam rosół. Niestety od czasu przejścia na wegetarianizm, nie udawało mi się zrobić bulionu, który w 100% odpowiadałby mi jako jego pełnoprawny zamiennik. Aż do momentu, kiedy odkryłam miso.
Kiedyś bardzo lubiłam rosół. Niestety od czasu przejścia na wegetarianizm, nie udawało mi się zrobić bulionu, który w 100% odpowiadałby mi jako jego pełnoprawny zamiennik. Aż do momentu, kiedy odkryłam miso.