Pamiętam, jak kiedyś podczas jakiejś rozmowy temat zszedł na ziemniaki (obracając się głównie wśród dietetyków i osób kochających gotowanie, takie tematy to codzienność ;P). Generalnie wszyscy wpadli w ton, jakie to pyry nie są passé, że już nikt ich nie lubi. Próbując dodać swoje trzy grosze, też stwierdziłam, że w […]
Tag: Koper
Pieczone młode ziemniaki i tzatziki
Dzisiaj przepis na banalnie prosty i smaczny obiad. Na co dzień nie jadam ziemniaków – o wiele bardziej wolę kaszę, makarony i ryż. Jednak raz na jakiś czas, kiedy w lodówce pustka, a chęci na zakupy brak, robię pieczone ziemniaki 😉 W takiej formie je uwielbiam, zwłaszcza teraz, kiedy na […]
Mamina młoda kapusta
Wiosna jest cudownym okresem. Wiem, że wszyscy to dobrze wiedzą, ale dla mnie ten czas jest ogromnym kopem energii, wybudzeniem się z zimowego snu. Im więcej zielonego koloru, im więcej słońca, tym ja jestem bardziej szczęśliwa, więcej się śmieję i trajkoczę. No i młode warzywa ^_^ Młoda kapusta, botwinka, a […]
Zapiekanka makaronowa z topinamburem
Dzisiejsze danie jest idealnym przykładem szybkiego, super prostego, ale za to przepysznego jedzenia. Długo nie ulegałam modzie na topinambur, ale kiedy pojawił się w moim warzywniaku (w cenie 4,50 zł na kilo), moja ciekawość wygrała. W domu szybko nazwali to warzywo tamburynem, a ja średnio wiedziałam, co to tak naprawdę […]
Twarożek z tofu
Dzisiaj mega prosty, ale pyszny przepis. Jak byłam mała, mój tata zawsze robił twarożek z sera białego, jogurtu, szczypiorku, rzodkiewki i cebuli. Ten smak nieodzownie kojarzy mi się z wiosną i ciepłą pogodą. Ostatnio, z okazji odwiedzin mojej kuzynki, zrobiłyśmy wspólnie królewskie śniadanie 😉 Zamiast tradycyjnego twarożku zrobiłam serek bazujący […]
Serek ziołowy ze słonecznika i sezamu
Ostatnio, przy okazji robienia twarożku do placków z kukurydzy, stwierdziłam, że powstałe mazidło ma duuuży potencjał. Więc jak tylko przyjechałam do domu, stwierdziłam, że zrobię rodzicom na śniadanie wegański serek. Tak naprawdę, to serek zrobiłam dokładnie tak, jak moja mama zawsze robi gzik (taki serek do pieczonych ziemniaków). Wpycha się […]
Chłodnik z botwiny i kopru
Dzisiaj jakoś zupełnie mi nie idzie pisanie. Już się trzy razy zabierałam za napisanie wstępu, ale co będę walczyć z wiatrakami- dzisiaj będzie konkretnie, czyli tylko o chłodniku 🙂 Mój dzisiejszy humor mogę sobie tylko usprawiedliwiać szarugą za oknem i paskudnym wiatrem. Bo już tak dziwnie ze mną jest, że […]